Tak więc wszelkie racjonalne tworzenie programów wychowania seksualnego (pojmowanego jako szeroki proces społeczny, obejmujący w tym samym stopniu dorosłych co dzieci i młodzież) musi wyzwolić się od nieprawdziwego obrazu ewolucji stosunków obyczajowych jako nieustannej równi pochyłej, po której ludzkość się rzekomo stacza (od wieków), i gdzie każde pokolenie jest przekonane o tym, iż następująca po nim generacja osiągnęła dno moralne w porównaniu z przeszłością, lecz musi ono być oparte na założeniu, iż każdy nowy etap jest krokiem naprzód w postępie cywilizacyjnym i kulturowym ludzkości i, jak cały postęp, ma swoje plusy i minusy, błędy i złudzenia, zyski i straty. Wszel- ' kie rozsądne ustalanie programów takiego wychowania seksualnego musi operować elastycznie i umiejętnie dwojakim narzędziem zbliżenia do siebie teorii moralnej i praktyki ludzi: jednym, które polega na skłanianiu ludzi do zmiany zachowań w zgodzie z określoną etyką społeczną i określonym ideałem człowieka, i drugim, które wyraża się w umiejętności zmiany norm etycznych i wymogów moralnych, ilekroć te okazują się anachroniczne, oparte na zastarzałym przesądzie, nie uzasadnione rzeczywistym dobrem społecznym, a tego właśnie racjonalna etyka ma bronić.
Read More